piątek, 27 września 2013

green, yellow & blue

Aż nie mogę uwierzyć, a jednak... ponad trzy miesiące temu odpublikowałam ostatniego posta...
ten blog nie jest zakurzony, on praktycznie przestał funkcjonować... a mimo wszystko, wciąż mam ochotę tworzyć... zdecydowanie rzadziej mogę sobie na to pozwolić... niż kiedyś...  z różnych powodów...
jednak nie czas i miejsce, żeby się usprawiedliwiać, tym bardziej sama przed sobą... ;)
z góry witam serdecznie, wciąż owiedzających!
i w tym miejscu, chciałam podziękować Tusi, że wciąż mnie chce :) bo właśnie dzięki scrapkom nie mam wymówek! i tak było tym razem... kilka dni temu moje dłonie przypomniały sobie co to za uczucie... kiedy z kilku kawałków papieru, taśm,  żelastwa i farb można coś stworzyć :) mam nadzieję, że spodoba się Wam mój projekt i że przyłączycie się do zabawy... <<< o! tutaj >>>




5 komentarzy:

Dziękuję za każde słowo.
I really appreciate your kind words!